17 września 1939 roku Armia Czerwona napadła na Polskę. W sowieckie ręce wpadło aż 250 tysięcy polskich żołnierzy, w tym 15 400 oficerów. Podoficerowie i jeńcy szeregowi zostali zesłani w głąb Rosji (ponad 180 tys.) lub zwolnieni (ok. 46 tys.). Wyrok śmierci na polskich oficerów zapadł 5 marca 1940 roku. Była to decyzja Biura Politycznego KC WKP(b) o „rozpatrzeniu w trybie specjalnym z zastosowaniem kary śmierci przez rozstrzelanie spraw 14 736 jeńców”… Ofiary „zbrodni katyńskiej” grzebano w zbiorowych mogiłach w Katyniu, Miednoje, Charkowie, Bykowi k. Kijowa, Chersoniu, Kuropatach k. Mińska i prawdopodobnie jeszcze w innych nieznanych dotąd miejscach na terenie Rosji sowieckiej.
Od 3 kwietnia do 19 maja 1940 roku, codziennie, setkami wywożono jeńców z miejsca przetrzymywania i mordowano strzałem w potylicę. Następnie zwłoki wywożono i zakopywano w ogromnych dołach, rzucając jedne na drugie. Funkcjonariusze NKWD zamordowali według dzisiejszych ustaleń co najmniej 21 857 obywateli polskich. Z obozu w Ostaszkowie wywieziono i pozbawiono życia 6311 więźniów. Spoczywają w Miednoje.
Ze Starobielska 3820 jeńców. Pochowani zostali w Charkowie. Z Kozielska wywieziono 4421 oficerów WP i stracono w Katyniu. 3435 jeńców z Kijowa, Chersonia i Charkowa zostało pogrzebanych w Bykowi na Ukrainie. Więzionych na Białorusi 3870 osób zamordowano w Mińsku i pogrzebano prawdopodobnie w Kuropatach.
Nasza lokalna społeczność również została dotknięta tą straszną zbrodnią. Dnia 13 kwietnia 1943 r. Niemcy ujawnili, że w lasach pod Katyniem koło Smoleńska, znajdują się masowe groby polskich oficerów. Wśród ekshumowanych zwłok zidentyfikowano ciało ppor. Michała Matrasa – oficera Wojska Polskiego. Znaleziono przy nim dokumenty wojskowe oraz medalik. Michał Matras – Dyrektor Szkoły w Tuczępach został bestialsko zamordowany przez Armię Czerwoną. Pamięć o mądrym i dobrym nauczycielu do dziś jest żywa wśród mieszkańców Tuczęp.
Ofiarami sowieckiej zbrodni padli nie tylko oficerowie, ale także osoby cywilne. Zbrodnia katyńska przyniosła zagładę polskiej elity wojskowej, społecznej i politycznej. Rosjanie dopiero w kwietniu 1990 r. uznali swoją odpowiedzialność za zbrodnię. W roku 1992, na polecenie ówczesnego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna strona polska otrzymała kopie dokumentów dotyczących zbrodni, w tym wspomnianej tajnej decyzji politbiura z 5 marca 1940 r. Rosja wszczęła nawet śledztwo, które zakończono jednak w 2005 r. uznając, iż mord na polskich jeńcach nie był ludobójstwem, lecz „zwykłym” przestępstwem, które uległo przedawnieniu.
Źródła:
- IPN-Przystanek Historia, Focus.pl- Katyń, Materiały- Izba Pamięci w Grabowcu
przygotowała: M. Szajuk