Władysław Czachórski urodził się 22 września 1850 roku w Lublinie, jako syn Wiktora Czachórskiego (nauczyciela muzyki) i Marii z Popielów. Czachórscy po ślubie (1848 r.) kupili majątek w Grabowczyku. Spędzali tam każde lato. Dopiero jak dzieci podrosły zamieszkali tam na stałe. Obaj z młodszym bratem Stanisławem, Czachórski poznawał wiejskie życie, lokalną przyrodę. Wrażliwość na otaczające piękno zrodziło w nim zamiłowanie do rysunku. Naukę rysunku pobierał w Szkole w Warszawie. W roku 1868 udał się do Drezna, do tamtejszej akademii, a następnie w 1869 do akademii monachijskiej. Pracą dyplomową Czachórskiego była Scena z Kupca weneckiego Szekspira odznaczona wielkim srebrnym medalem.
Po skończeniu studiów Czachórski podróżował po Włoszech i Francji, ostatecznie zamieszkał w Monachium. Nie stronił też od ziem rodzinnych, gdzie przeważnie spędzał lato w dworku w Grabowczyku. Podziwiany za piękne malarstwo rodzajowe, wizerunki kobiece, portrety, kompozycje figuralne malowane realistycznie z efektownymi szczegółami. Był bardzo wziętym malarzem. Jednak życie w Monachium nie dawało artyście szczęścia. W „Dzienniku” pod datą 9.03.1880 r. jadąc do Monachium Czachórski zanotował: ”Patrzyłem przez okno, na nasze ubogie strzechy i tu i ówdzie bielejące domki szlacheckie wśród kępy topól lub lip starych - bo jak nie patrzeć na nie, kiedy może jutro już tylko zadymione kominy fabryk i sztywne wsie niemieckie przyjdzie oglądać ze wstrętem”.
Bardzo kochał brata i jego żonę Jadwigę z Grothusów z którymi miał dobre relacje. Z powrotów do rodzinnego dworku w Grabowczyku, z którego pisał do przyjaciela; ”Wszystko dobrze u nas a ja całkiem szczęśliwy w kochanym Grabowczyku jak nigdzie na świecie”. Tutaj też zapraszał swoich znajomych w tym Henryka Sienkiewicza. Z przekazów zawartych w „Dziennikach” czytamy ”Polowało się dużo w Wojsławicach i Wólce, czasem w Kraśniczynie - z chartami, w lesie i w polu, jak wypadło. W końcu października przyjechał Sienkiewicz Henryk z Warszawy, na 3 dni tylko”… „Władysław Czachórski wraz z Henrykiem Sienkiewiczem po przyjeździe do Grabowczyka, konno zwiedzali okolicę, liczne wąwozy i wapienne wzgórza. Okolica pociągała Sienkiewicza, takiej rzeźby terenu nie miał ani na Podlasiu, ani na Mazowszu. Centrum wycieczek stanowił Grabowiec, gdzie pisarz w kościele obejrzał obraz Czachórskiego ”Cud św. Walentego”...Głębokie wrażenie wywarła na pisarzu Góra Zamkowa. Resztki bram wjazdowych, widoczne fundamenty zamku, głęboka fosa opasująca wzgórze. Dla obejrzenia wylotu podziemnych lochów zamkowych, pojechali do Dańczypola. Do dworku Holzmana w Dańczypolu zjeżdżali wyniosłymi wzgórzami i wąwozami... Sienkiewicz głęboko zamyślony wracał z Czachórskim groblą łąkową, łączącą Dańczypol z Grabowczykiem. Sienkiewicz chciał poznać okoliczną szlachtę. Pierwszymi były Szystowice z eklektycznym stylu pałacem Henryka Wejcherta, następnie Ornatowice i Tuczępy Rudnickich jak też małe dworki w Czechówce i Hołużnem. Jako hołdującemu w tym okresie pozytywizmowi Sienkiewicza interesowały sposoby gospodarowania… Celem dalszych rajdów konnych były Skomorochy z dworem Michała Skomorowskiego, następnie bliskie Grabowca Siedlisko Romana Tuszowskiego oraz nieco dalsze Świdniki Jana Węgleńskiego”...
W 1877 roku zmarł ociec malarza, a w 1893 zmarła matka. Majątek przejął Stanisław młodszy brat malarza. Niestety w 1904 roku zmarł także ukochany brat Stanisław, śmierć jego bardzo wstrząsnęła Czachórskim. W swoim dzienniku pisał ”Grabowczyk sprzedałem 27 października Janowi Węgleńskiemu za 5000 rubli na czysto.(...) Wspominać będę Grabowczyk i tęsknić za nim będę zawsze ale nie miałem innego wyjścia - nie będę sam gospodarzem”. Zamieszkał w Białowodach u Jadwigi (żony brata) przeniósł tam meble i obrazy z Grabowczyka. W 1905 r. wrócił do Monachium. W liście do przyjaciela w 1905r. pisał:..ile razy spojrzę na portret matki i brata łzy mi się kręcą i myślami leci tam, daleko gdzie Ich obok Ojca ułożył własną ręką do snu wiecznego. Któż mnie ułoży jak oczy zamknę?...prosił przyjaciela: ”abyście mnie po śmierci sprowadzili do kraju i pochowali w Grabowcu”.
Władysław Czachórski „zmarł nagle i niespodziewanie w dniu 12 stycznia roku 1911 w pracowni monachijskiej, bez cierpień i nie chorując. Ciało jego, sprowadzone staraniem bratowej jego Jadwigi z Grothusów Stanisławowej Czachórskiej do kraju, spoczęło na cmentarzu w Grabowcu w grobie familijnym przy rodzicach i bracie”.
przygotowała: M. Szajuk
Źródła:
Władysław Czachórski 85 -ta rocznica śmierci 1996r.- Wacław Jaroszyński
Władysław Czachórski w dziewięćdziesiątą rocznicę śmierci artysty. Muzeum Lubelskie w Lublinie - 2001 r.