Po raz piąty Orszak Trzech Króli ruszył ulicami Grabowca w poszukiwaniu ubogiej szopki, skrywającej największy skarb ludzkości, małego Jezuska, przynoszącego nadzieję. Z kolędami na ustach w towarzystwie Trzech Króli, poszliśmy za Gwiazdą aż na dwór Heroda, gdzie usłyszeliśmy słowa wzgardy i zawiści. Uczestniczyliśmy w walce dobra ze złem, widzieliśmy kuszonych przez moce piekielne Aniołów, które jednak dzielnie prowadziły Orszak naprzód. I znaleźliśmy.... utrudzoną Maryję, wiernego Józefa i żłóbek z sianem, a w nim śliczne Dzieciątko. Pastuszkowie złożyli swoje szczere dary, Królowie to, co mieli najcenniejsze, a my wszyscy – wspólne kolędowanie, które sprawiło uczestnikom dużo radości.
W tym roku, w przygotowanie orszakowych scen zaangażowali się członkowie klubu „Aktywni 50+” (gratulacje!), dzieci i młodzież oraz druhowie strażacy. Wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do zbudowania tej pięknej, lokalnej tradycji serdecznie dziękujemy.
Katarzyna Kasprowicz-Motowidło