Karnawał to niezwykle wesoły czas, pełen zabaw, imprez oraz bali, liczony od Nowego Roku aż do wtorku poprzedzającego środę popielcową. Tradycja karnawałowa sięgała średniowiecza i zrodziła się na południu Europy. Karnawał, nazywany zapustami lub mięsopustem, to okres, który zgodnie z kalendarzem rozpoczyna się w święto Trzech Królów i kończy tuż przed Wielkim Postem. Nazwa „karnawał” pochodzi prawdopodobnie do słów „carna vale”, czyli „mięso żegnaj”.
Pierwsze zapiski na temat karnawału na ziemiach polskich pochodzą z XVII wieku.
Obchody zapustne miały zróżnicowany charakter, w zależności od regionu. Przebierańcy w karnawałowych strojach i maskach mieli zwiastować rychłe przyjście wiosny, a bale karnawałowe do dziś są uwielbiane przez dzieci i dorosłych.
W Polsce tańczono na nich mazurka, poloneza czy hajduk. Natomiast podczas mroźnych, polskich zim, czas umilano sobie biorąc udział w kuligach. W karnawale na suto zastawionych stołach królował bigos. Ważne miejsce zajmowały też dziczyzna, kiełbasy, szynki, wędliny, pasztety, ryby w galarecie. Nie mogło zabraknąć słodkości i różnych ciast, w tym: tortów, pierników, owoców w miodzie. Toasty wznoszono winem, miodem pitnym i piwem.
Ważną rolę podczas karnawału odgrywało Święto Ofiarowania Pańskiego, czyli święto Matki Boskiej Gromnicznej. Tego dnia odbywa się w kościele uroczystość Ofiarowania Pańskiego i zapala się gromnicę - symbol życia. To także moment, do którego należało rozebrać choinkę i żłobek. Na wsiach w Matki Boskiej Gromnicznej kolędnicy odwiedzali poszczególne domostwa, odgrywając scenki religijne lub z życia miejscowych w zamian za datki i poczęstunek. Z kolei tłusty czwartek, który dziś kojarzy nam się z pączkami i faworkami. Karnawał kończyła środa popielcowa.
Dzięki fotografiom z zasobu kronik GOK w Grabowcu możemy zobaczyć jak w latach 80 i 90 XX wieku, nasi milusińscy( a dziś czterdziestolatkowie+) bawili się na różnego rodzaju zabawach choinkowych i balach przebierańców organizowanych przez zakłady pracy i placówki kulturalno-oświatowe, które miały siedzibę w ówczesnym Grabowcu.
Przygotowała Małgorzata Szajuk